Monthly Archives:Lipiec 2019

„Wegańskie jedzenie jest nudne, niesmaczne i pewnie je się tylko sałatę” – ile razy to słyszeliście? Nam zdarza się to bardzo często i wtedy możemy wyciągnąć naszą tajną broń, którą dzielimy się z Wami 😎 Łapcie nasz pakiet sprawdzonych przepisów, które przekonają każdego, że wegańskie jedzenie jest po prostu przepyszne!

 

W artykule znajdziecie propozycje sałatki, zupy, dania głównego oraz deseru. Ostrzegamy, że już przy czytaniu zrobicie się maksymalnie głodni!

 

Sałatka marchewkowa

SKŁADNIKI:

1 kg marchwi;

1/2 szklanki orzechów (ziemnych, włoskich lub innych ulubionych);

1 szklanka ugotowanej ciecierzycy;

1 pęczek świeżej kolendry;

100 g daktyli.

 

Marynata do marchewek:

3 łyżeczki nasion kuminu;

szczypta chilli;

1 łyżeczka kurkumy;

1 łyżeczka gałki muszkatołowej;

1 łyżeczka syropu klonowego;

2 łyżki oliwy.

 

Dressing:

sok z 1 pomarańczy;

sok z ½ cytryny;

2 łyżki oliwy;

sól i pieprz do smaku.

 

WYKONANIE:

Wszystkie składniki na marynatę wymieszaj w małej miseczce. Obierz marchew i pokrój w słupki. Dokładnie natrzyj je marynatą i piecz 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C lub do momentu, gdy marchew będzie upieczona, lecz nie rozpadająca się. Następnie ostudź.

Wymieszaj wszystkie składniki na dressing w osobnym naczyniu.

Przestudzoną marchew wymieszaj z wcześniej przyprażonymi orzechami, ugotowaną ciecierzycą i dressingiem. Dodaj kolendrę i posiekane daktyle. Sałatkę podawaj schłodzoną – wtedy smakuje najlepiej.

 

Źródło: festiwalbiegowy.pl

 

Orzechowa zupa krem z batatów

SKŁADNIKI:

2 bataty (ok. 830 g);

3 małe cebule (łącznie 120 g);

3 ząbki czosnku;

ok. 10 szt. suszonych pomidorów z oleju;

0,8 litra bulionu warzywnego (ilość można dowolnie regulować w zależności od konsystencji jaką chcemy uzyskać);

5 łyżek wody i 1 łyżka oleju (olej można pominąć);

60 g orzechów ziemnych (prażonych, najlepiej bez dodatku tłuszczu i soli);

zioła i przyprawy: garść natki pietruszki, czarnuszka, sól do smaku.

 

WYKONANIE:

Cebule obierz, pokrój w kostkę i podduś w oleju i wodzie. Bataty obierz i pokrój w kostkę.

Pokrojone bataty, cebulę, pomidory suszone zalej gorącym bulionem warzywnym i gotuj przez 15 minut.

Do zupy dodaj: ząbki czosnku, sól, szczyptę czarnuszki i gotuj jeszcze 5 minut. Pozostaw do lekkiego ostygnięcia.

Dodaj zieloną pietruszkę, orzechy i wszystko dokładnie zblenduj na gładki krem.

 

Źródło: agamasmaka.pl

 

Burgery według Jamiego Olivera

SKŁADNIKI:

3/4 szklanki suchej komosy ryżowej;

400 g czarnej fasoli;

1 cebula;

5 daktyli (namoczonych kilka minut we wrzątku);

3 wędzone śliwki (również namoczonych we wrzątku);

3 suszone pomidory z oleju;

1 łyżeczka musztardy;

1 łyżeczka kuminu, mielonej kolendry, ostrej papryki;

3 łyżeczki zmielonego siemienia lnianego;

2 łyżki oleju roślinnego;

sos sojowy, sól, pieprz.

 

WYKONANIE:

Komosę podpraż w suchym rondlu, aż będzie charakterystycznie strzelać i nabierze orzechowego smaku. Następnie ugotują ją, zgodnie z instrukcjami na opakowaniu (ma być miękka i puścić charakterystyczne „ogonki”). Gdy cała woda wyparuje, pozwól jej odrobinę znów postrzelać.

Na suchej patelni podpraż odsączoną i przepłukaną czarną fasolę z dodatkiem wszystkich przypraw. Zajmie to kilka minut, a fasola powinna być dość mocno wysuszona i wręcz ma kruszyć się pod naciskiem dłoni.

Fasolę przełóż do miski, a na patelni rozgrzej olej i podsmaż drobno posiekaną cebulę. Dodaj ją do fasoli i wymieszaj. Dorzuć również posiekane suszone pomidory oraz daktyle i śliwki.

Gdy komosa już się ugotuje, dołóż jej połowę do fasoli z dodatkami i porządnie zmiksuj ręcznym blenderem. Pod koniec dodaj resztę komosy ryżowej i dopraw masę musztardą, solą, pieprzem i sosem sojowym. Dorzuć siemię lniane, porządnie wymieszaj i odstaw na 15 minut. W tym czasie przygotuj ulubione dodatki do burgerów.

Kotlety formuj zwilżonymi dłońmi, mocno ugniatając masę. Smaż na rozgrzanej patelni z odrobiną tłuszczu, delikatnie je przewracając na drugą stronę. Podawaj z ulubionym sosem i dobrą bułką grahamką.

 

Źródło: ervegan.com

 

Deser à la Kinder Joy

SKŁADNIKI:

Krem:

375 ml mleczka kokosowego z puszki;

100 g białego ryżu;

75 g syropu z agawy;

100 ml wody;

aromat waniliowy;

1/3 łyżeczki soli;

2 łyżki kakao na czekoladową warstwę.

 

Czekoladowe kulki:

100 g gorzkiej czekolady (wegańskiej);

25 ml mleczka kokosowego (około 2 łyżki);

4 cienkie wafle kukurydziane.

 

WYKONANIE:

Krem:

Przelej mleczko kokosowe do małego garnka i dosyp ryż (jeśli masz ryż w torebkach, przetnij go i wysyp zawartość). Doprowadź do wrzenia i gotuj pod przykryciem na małym ogniu przez około 15 minut. Co jakiś czas przemieszaj ryż, by nie przywierał do dna. Po kwadransie ryż będzie rozgotowany i bardzo miękki. Zdejmij go z gazu i pozostaw pod przykryciem na około 3 minuty by odpoczął.

Następnie przełóż ryż do misy blendera i dodaj pozostałe składniki na krem: syrop z agawy, wodę, odrobinę aromatu waniliowego, oraz sól. Zblenduj wszystko na aksamitny i gęsty krem. Blenduj tak długo, aż uzyskasz konsystencję bez grudek. Następnie przełóż około 1/3 masy do innej miseczki i zmieszaj z nią kakao.

 

Kuleczki:

Podczas gdy ryż się gotuje, możesz przygotować kulki. W tym celu rozpuść w kąpieli wodnej czekoladę i dodaj pozostałe 2 łyżki mleczka kokosowego. Czekolada zgęstnieje i zrobi się z niej masa, podobna do ciastoliny. Zdejmij ją z gazu i gdy trochę ostygnie, dodaj pokruszone wafle kukurydziane. Wszystko dokładnie wymieszaj przy pomocy dłoni, aż czekolada utworzy łatwą do formowania masę. Następnie ulep z niej małe kuleczki.

 

Podanie:

Na dnie pucharków ułóż warstwę budyniu z kakao, a na niej jasną warstwę. Udekoruj czekoladowymi kulkami. Deser smakuje najlepiej gdy jest schłodzony. Wtedy również odrobinę zgęstnieje. Polecamy umieścić gotowy krem w lodówce i podawać po kilku godzinach, gdy będzie dobrze schłodzony.

 

Źródło: savoryorsweet.pl

Została odkryta stosunkowo niedawno, robi zawrotną karierę w wegańskim świecie i ma nawet swoją stronę internetową. Mowa o aquafabie, czyli „produkcie”, który udowadnia, że często najprostsze rozwiązania mamy na wyciągnięcie ręki.

 

Dlaczego rewolucja?

Odkąd poznaliśmy aquafabę i używamy jej w kuchni, nie wiemy jak mogliśmy żyć bez niej do tej pory. Jest to nic innego jak woda (zalewa) po fasoli. Faba po łacinie to fasola i stąd też taka nazwa, ale dla nas najbardziej przydatna jest woda z puszki po cieciorce. Oczywiście można również wykorzystać wodę po ugotowaniu cieciorki. W tym celu przed gotowaniem cieciorkę należy namoczyć przez noc w wodzie. Rano wylewamy wodę, cieciorkę przekładamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy aż cieciorka będzie miękka. Powinniśmy otrzymać wtedy gęstą, lekko ciągnącą się ciecz.

Przejdźmy do meritum – dlaczego jest to rewolucja? 1 łyżka aquafaby to odpowiednik jednego żółtka, 2 łyżki – białka, 3 łyżki to całe jajo. Tylko tyle i aż tyle!

Konsystencja, właściwości

Jeśli zmiksujemy wodę po cieciorce, otrzymamy… pianę! Sztywną, gęstą, która wygląda 1:1 jak ubite białka jaj. Jajka w kuchni mają za zadanie zagęścić, skleić i połączyć składniki – to samo robi aquafaba, a to dzięki temu, że w składzie jest mieszanka białka i skrobi. To co będzie bardzo ważne dla niektórych – nie zawiera glutenu oraz cholesterolu, a jedna łyżeczka to tylko około 4 kalorie. Jej smak jest praktycznie niewyczuwalny, więc można ją doprawiać w zależności od potrzeb i gustu.

 

Przepisy

Czyli coś co jest najistotniejsze – do czego możemy wykorzystać wodę po cieciorce? Na bazie aquafaby można zrobić wszystko do czego potrzebujecie jajek, czyli przede wszystkim majonez, wegańskie makaroniki, suflety czekoladowe czy mus czekoladowy. Aby zrobić bezy lub biszkopt na bazie aquafaby, najlepiej wcześniej ją zredukować na wolnym ogniu przez ok. 10 minut.

Najpyszniejszy jest chyba mus czekoladowy, a przygotowanie jest naprawdę proste!

 

Składniki:

1,5 szklanki ugotowanej czarnej fasoli;

0,5 szklanki mleka sojowego;

0,5 szklanki aquafaby;

4 łyżki cukru trzcinowego lub erytrytolu;

3 czubate łyżki kakao;

1 średnia obrana pomarańcza.

 

Przygotowanie:

Fasolę blendujemy z mlekiem, obraną pomarańczą, cukrem (1 łyżkę zostawiamy!) i kakao. Najlepiej zrobić to w blenderze wysokoobrotowym, aby składniki zostały zblendowane na gładko.

Aquafabę razem z 1 łyżką cukru ubijamy na sztywną pianę, np. mikserem. Piana powinna być tak sztywna, aby można było obrócić pojemnik “do góry nogami”.

Mieszamy razem masę z fasoli i pianę, dla pewności jeszcze chwilę miksujemy je razem, a następnie przekładamy do słoiczków i zostawiamy na noc.

Podajemy z ulubionymi owocami polanymi roztopioną w kąpieli wodnej gorzką czekoladą.

Źródło: askarzeznik.pl

 

Jesteśmy łasuchami, więc kolejny przepis to również coś na słodko, czyli gofry:

Składniki na ciasto:

1 ½ szklanki mąki pszennej;

1 szklanka mleka roślinnego + 2 łyżki;

1 łyżka octu jabłkowego lub soku z cytryny;

½ łyżeczki proszku do pieczenia;

⅓ łyżeczki soli;

½ szklanki aquafaby, czyli mniej niż w jednej puszce ciecierzycy;

2 łyżki cukru trzcinowego lub innego słodzika;

3 łyżki oleju roślinnego.

 

Przygotowanie:

Wszystkie składniki na ciasto mieszamy w niedużej misce przy pomocy szpatułki lub miksera na gęste, lepkie ciasto.

W bardzo dużej misce przy pomocy miksera ubijamy aquafabę na sztywną pianę – zajmuje to około 4 – 6 minut. Piana powinna być tak sztywna, że można swobodnie obracać miskę.

Do ubitej piany dodajemy po łyżce cukru i wciąż miksujemy przez około minutę. Następnie po łyżce dodajemy olej i miksujemy kolejną minutę.

Na koniec do piany po łyżce dodajemy ciasto i ubijamy na niskich obrotach do momentu, aż piana połączy się z gęstym ciastem w jedną, puszystą, gładką masę.

Porządnie rozgrzewamy gofrownicę, smarujemy delikatnie olejem i wykładamy porcję ciasta. Pieczemy na złoto i podajemy z ulubionymi składnikami.

Źródło: jadlonomia.com

 

Trzeci przepis to klasyk dodawany wszędzie, czyli… majonez:

woda z jednej puszki po ciecierzycy;

2 szklanki oleju;

łyżka musztardy;

łyżka octu winnego lub soku z cytryny;

czarna sól, świeżo mielony pieprz;

¼ łyżeczki syropu klonowego;

łyżka płatków drożdżowych.

 

Przygotowanie:

Wszystkie składniki (oprócz oleju) blendujemy. Następnie powoli dolewamy olej, cały czas miksując. Jak majonez zgęstnieje doprawiamy do smaku. Gotowy sos można trzymać w lodówce około dwóch tygodni.

Źródło: własne

 

 

Mimo upałów, które dawały nam się we znaki w ubiegłym miesiącu, nie zwalniamy tempa! Przed Wami nowe lokale, które pojawiły się na VegeMapie w czerwcu!

 

Elbląg

Jeśli chodzi o menu Vegan Spot, to najbardziej urzekł nas boczniak. Dostaniecie tu zarówno burgera z boczniakiem w panierce, jak i stripsy z boczniaka, więc czy to nie brzmi zachęcająco? Oprócz tych pozycji karta jest przebogata w przystawki, dania główne i zupy, ale zawiera też naprawdę spory wybór napojów. Jedno jest pewne – każdy znajdzie coś dla siebie.

 

Białystok

Zachodnia to miejsce, które stawia przede wszystkim na zdrowie. Kierują się filozofią Zero Waste, za co już mają duży plus. Zjecie tutaj ekologiczny wege rosół, a na deser będzie czekać Namoura bez mąki i jaj czy tort bezglutenowy z wiśniami. Jak sami piszą – mają wiele ciepłych uczuć do rozdania!

 

Lublin

W samym centrum, na starówce mieści się niepozorny bar PUBLIKA. Napijecie się tam piwa, zjecie przekąski, ale oprócz tego w karcie są tradycyjne polskie potrawy. Załoga jednak nie zapomniała o nas i do wyboru mamy wegańską pizzę i pierogi. Wszystko to dostaniecie przy rockowej muzyce.

 

Warszawa

Cukiernia dietetyczna LaFit zapełni Wasze brzuszki słodkościami, ale zdrowo! Już same nazwy sprawiają, że cieknie nam ślinka. Dostaniecie tutaj takie pyszności jak mrożone smoothie z malinami w wersji z mlekiem kokosowym czy ciasto wegańskie Rude Vege, oraz ogromny wybór lodów wegańskich i wegetariańskich.

 

 

Uki Green to prawdziwy raj dla wegan. W ofercie znajduje się wiele odmian ramenu, ale zanim się na niego zdecydujecie, na mały głód możecie wybrać vegan karaage, gyoza czy smażone grzybki erigi. Do picia w karcie jest nasza kochana herbata jaśminowa, ale i domowa cola. Jedno jest pewne, nie wyjdziecie stąd głodni!

 

 

Ta knajpa urzekła nas od pierwszego wejrzenia! W Wegebo. Zdrowe deli na śniadanie naszym faworytem jest bajgiel z hummusem i pieczonym boczniakiem. Na większy głód Wegebo oferuje zupę i danie dnia w bardzo przystępnej cenie. Oprócz tego zjecie tu burgery, bowle, gnocchi oraz pieczonego batata z nadzieniem pomidorowym i ciecierzycą.

 

Siemianówka

Dom na Wschodzie to agroturystyka prowadzona nad zalewem Siemianówka w otulinie Puszczy Białowieskiej… brzmi cudnie prawda? A do tego powiemy Wam, że kuchnia, którą serwują jest wegetariańska! Zjecie tam na przykład pyszne bataty z cieciorką, sałatkę z bobu, podagrycznika i jarmużu z wegańskim sosem czosnkowym. A na deser jedna z propozycji to wegański krem z masłem orzechowym, truskawkami i jagodami.

 

Poznań

ZENIT to knajpa totalnie odjechana. Nawet „zwykłe” dania są opisane w super sposób. Możecie wybierać między Stir Fry Biedak albo Stir Fry Bogacz, brzmi fajnie? Pierwsza opcja to makaron ryżowy z warzywami, kapustą kiszoną, tofu, a druga to smażony makaron ryżowy z massaman curry, yuba i grzybami mun. Koniecznie obczajcie, co jeszcze ciekawego mają w menu.

 

 

Już za miesiąc będzie czekać na Was kolejne zestawienie. Chcesz, aby Twój lokal dołączył do mapy? Wpisz go lub napisz do nas na angelika@vegemapa.pl.

Zdjęcia opublikowane w treści artykułu pochodzą z fp lokali oraz galerii portalu VegeMapa.pl.